Autor Wątek: silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek  (Przeczytany 12993 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« dnia: Lipiec 30, 2004, 18:14:56 pm »

Gifter

  • Gość
Jak prawie każdy wie moj polonez 1.4 95` jest od zawsze moj ponieważ tato jest pierwszym właścicielem,niestety przez nieudolność mechaników przy zmienianiu paska rozrządu powyginało mi koło pasowe, w ślad za tym wyrobiło sie koło zębate rozrządu co spowodowało wyrobienie się wału :( ech przykra sprawa, ale od kiedy zaczeły sie te problemy zauważyłem że auto zdychało na gazie przy 3300obr/min trzeba było 2/4 pedału gazu aby skoczyć na wyzsze obroty :( samochod choć miał nową pompe paliwową chodził na niej gorzej niz na gazie, raz palił na BENZYNIE raz nie albo bardzo cieżko :( katorga :( ale po wymianie tego koła zęgbatego i ustawieniu DOBRZE ROZRZĄDU auto zachowuje sie jakby wyjechało z salonu, od I biegu do III biegu pali opony  :shock: szok normalnie szok, z tąd taka rada do tych co maja problemy z 1.4, sprawdzcie sobie najpierw to kółko potem czy rozrzadu jest dobrze ustawiony a na koniec bierzcie sie za czyszczenie przepustnicy, wymiane pompy paliwa itp. Ja niestety przez ten wyrobiony wał musze co okolo 11 miesiecy zmieniac je na nowe bo wyrabia sie :( a ostatnio auto zaklekotalo jak diesel, dobrze ze w pore to naprawilem u wujka :( Panowie jeszcze raz mowie najpierw rozrzad i ewentulanie to kolo a potem reszta...

POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH I SORRKA ZA ZLOT OGÓLNOPOLSKI POSTARAM SIE BYĆ ZA ROK :)

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 01, 2004, 20:52:33 pm »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1561
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
Cytat: "Gifter#354"
od I biegu do III biegu pali opony  :shock: szok normalnie szok

Ale serio? :) A mozesz to dokladniej opisac? :)  Hmmm, moze tez cos mi przestawili  mechanicy w tym rozrzadzie, jak wymieniali pasek (mechanicy typu "nie znam sie nie roverze"), chociaz w sumie samochod dosyc ladnie pomyka, choc gum nie pali przy starcie :( :cry:
A jak to robia niektorzy, ze na przyklad po zmianie biegu z 1 na 2 jest lekki, krotki pisk. Moze ktos napisac jak to sie robi (oczywiscie jak ma sie odpowiedni silnik do tego :) ). Czyli czy np zmiana na wyzszy bieg i gaz do dechy czy or something?
to ja, byly Marcin#839

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 01, 2004, 20:59:48 pm »

wiciu

  • Gość
Po prostu przy zmianie biegu z I na II nie puszczasz gazu tylko trzymasz go na np 5500obr/min i szybko puszczasz sprzęgło.

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 01, 2004, 21:33:18 pm »

ajk#1212

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
Bo ja nie wiem jak to robia niektorzy, ze na przyklad po zmianie biegu z 1 na 2 jest lekki, krotki pisk. Moze ktos napisac jak to sie robi (oczywiscie jak ma sie odpowiedni silnik do tego  ). Czyli czy np zmiana na wyzszy bieg i gaz do dechy czy or something?


Cytuj (zaznaczone)
Po prostu przy zmianie biegu z I na II nie puszczasz gazu tylko trzymasz go na np 5500obr/min i szybko puszczasz sprzęgło.


Szkoda wozu Panowie, Polonezy niezbyt dobrze znosza taka jazde, kazdy to wie. Taka zmiana biegu dobra jest w 300 konnej bemce, lub porsche, bo te samochody maja podzespoly napedu o wiele bardziej wytrzymale. No ale jak ktos chce...

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 01, 2004, 22:16:24 pm »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1561
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
Cytat: "Pablo"
Cytuj (zaznaczone)
Bo ja nie wiem jak to robia niektorzy, ze na przyklad po zmianie biegu z 1 na 2 jest lekki, krotki pisk. Moze ktos napisac jak to sie robi (oczywiscie jak ma sie odpowiedni silnik do tego  ). Czyli czy np zmiana na wyzszy bieg i gaz do dechy czy or something?


Cytuj (zaznaczone)
Po prostu przy zmianie biegu z I na II nie puszczasz gazu tylko trzymasz go na np 5500obr/min i szybko puszczasz sprzęgło.


Szkoda wozu Panowie, Polonezy niezbyt dobrze znosza taka jazde, kazdy to wie. Taka zmiana biegu dobra jest w 300 konnej bemce, lub porsche, bo te samochody maja podzespoly napedu o wiele bardziej wytrzymale. No ale jak ktos chce...


Wiesz, bylem ciekaw jak to sie robi, ale to nie znaczy ze to bede stosowal :)

Sorry Gifter, ze troche nie na temat w twoim temacie :) :oops:
to ja, byly Marcin#839

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 02, 2004, 00:10:37 am »

ajk#1212

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
Wiesz, bylem ciekaw jak to sie robi, ale to nie znaczy ze to bede stosowal



Nie no ok. Ja sie nie czepiam ale sam chetnie bym sobie pojezdzil Polonezikiem z silnikiem od Rovera :D
Tak troszke z innej beczki - odnosze wrazenie, ze silniki Roverka w Poldkach sa troszke bardziej awaryjne, niz w samych Roverkach - czy to prawda :?: Czy wrazenie takie potegowane jest byc moze przez ogolna awaryjnosc podzespolow Poloneza :?:

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 02, 2004, 00:22:35 am »

DooMinick#1823

  • Gość
Cytat: "Pablo"
Taka zmiana biegu dobra jest w 300 konnej bemce, lub porsche


No jak ojciec zmienil sprzeglo w Scierce to tak jezdzilem dopoki sie dalo, teraz juz zasprzegla ladnie, tylko na I da sie zrobic piskacza, ale na nowiutkim sprzegle to piszczal tez do III.

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 02, 2004, 08:21:26 am »

Gifter

  • Gość
Pablo niedlugo opracuje temat albo artykul jak zmniejszyc awarie komputerow w polonezach z silnikiem rovera,a co do awaryjności to zalezy od mechaników i samego stylu jazdy :D wierz mi - wiem co mówie :) , jak dbasz o auto to i ono o ciebie zadba, moj polonez dopiero kolo roku 2003 zaczal pokazywac rogi czyli po 8 latach użytkowania :) to mało??? dla mnie to swietny wynik jak na poloneza :D i wogóle :D

Artykuł o zmniejszeniu awaryjności komputera w polonezie z silnikiem rovera zamieszcze jeszcze w tym tygodniu, bo prowadzilem ze znajomym testy przez 6 miesiecy i teraz wiem ze to dziala :D

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 04, 2004, 20:59:11 pm »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1561
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
Gifter, ile mozesz maksymalnie kilosow na godzine jechac na 1, 2, 3, 4 biegu? Najbardziej mnie interesuje pierwszy bieg :) Bo sie pytalem, juz o to kiedys gdzies, ale nikt nic nie powiedzial :( :cry:
to ja, byly Marcin#839

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 04, 2004, 21:20:18 pm »

ajk#1212

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
Pablo niedlugo opracuje temat albo artykul jak zmniejszyc awarie komputerow w polonezach z silnikiem rovera,a co do awaryjności to zalezy od mechaników i samego stylu jazdy  wierz mi - wiem co mówie  , jak dbasz o auto to i ono o ciebie zadba, moj polonez dopiero kolo roku 2003 zaczal pokazywac rogi czyli po 8 latach użytkowania  to mało??? dla mnie to swietny wynik jak na poloneza  i wogóle  



Co racja, to racja - ja sam wyznaje taka sama zasade aby dbac maksymalnie o samochod, wtedy nie ma problemow gdzies w trasie. A moje watpliwosci biora sie stad, ze kiedys przeczytalem kilka artykulow nt. Poldkow z silnikiem Rovera, gdzie wydawaloby sie, ze silnik jak zona Cezar bedzie poza wszelkim podejrzeniem, czyli bedzie malo awaryjny -  a tak z tych artykulow nie wynikalo, a to cos cieknie, a to sie uszczelka przepali, a to pompa wodna, a to cos innego. To poszukalem artykulow o Roverach z tymi samymi silnikami i tam wsrod najczesciej wymienianych niedomagan nie znalazlem tych co w Poldroverach - wiec pytam o co chodzi??? Czyzby to zwykla niezyczliwosc autorow tych artykulow w stosunku do Poldziow, czy co?

Moja dewiza jest taka - niewazne czym sie jezdzi, ale trzeba o to dbac, musi byc sprawne technicznie i wygladac ladnie. Nie jestem zwolennikiem "upiekszania" samochodu przez niezliczona ilosc spojlerow itp. wole jak samochod wyglada fabrycznie ale nie jezdzi jak fabryczny :D .

Pozdrawiam

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 04, 2004, 22:15:05 pm »

Gifter

  • Gość
hah Pablo i tu jest zonk bo w polonezie silnik stoi przodem a w roverze bokiem i z tad pada uszczelka bo wiadomo ze sila dziala inaczej na silnik a druga sprawa poldek jest duzo ciezszy niz rover i z tad niektore awarie z niedopasowania masy, jak w roverze usiadzie 5 osob to tak jak pusty poldorover, niestety taka jest prawda.... :(

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 04, 2004, 22:54:06 pm »

ajk#1212

  • Gość
Aaaaa, no prosze nie myslalem o tym, swoja droga pewnie chlodzenie tez inaczej wyglada, skoro silnik jest ustawiony inaczej i podejrzewam (tylko podejrzewam, bo nie mam pewnosci, ze uklad chlodzenia - chlodnica i reszta bajerow jest tez poldziowa, tylko z przerobkami (?)). A mi uszczelka jak pada to wlasnie, ze za duzo laduje i chlodnica nie nadaza :lol: Teraz z wiekiem (samochodu i moim :D ) juz mu tak nie loje i z uszczelka mam spokoj.

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 29, 2005, 16:49:47 pm »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1561
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
Dawa pytania o temperature w 1.4: :)
1. wskaznik temp zaczal sie dziwnie zachowywac, czasami pokazuje 90 stopni, by po chwili nagle pokazac okolo 55 stopni i tak przez jakis czas, a potem wraca do 90 stopni. jak mniemam to zapewne czujnik temperatury (ten co podlaczony jest pod zegary) wkrecony w rure z plynem chlodniczym nad kolektorem wydechowym. Zgadza sie? Czy moze to byc cos  jeszcze innego? Zreszta i tak mialem go wymienic... :mrgreen:  :mrgreen:
2. Jade wolno to mam okolo 90 stopni, ale jak jade okolo 100 albo wiecej to temp zaczyna spadac, i to w sumie znacznie, tak do okolo 70 stopni. Wlot powietrza do chlodnicy mam zasloniety. Jak by troche spadala to ok, ale nie az do 70 stopni.
I NIE DZIEJE SIE TAK ZAWSZE TYLKO CZASAMI (ad 1 i ad2) !!!!!

Czy to mozliwe ze oba punkty miaja jedna wspolna ceche:  czujnik temp?   :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
to ja, byly Marcin#839

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 29, 2005, 17:24:43 pm »

Gifter

  • Gość
hmm nie wiem :) raczej czujnik albo przetarty kabel

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 29, 2005, 18:36:54 pm »

GeOrGe#411

  • Gość
Może niski poziom płynu chłodniczego?

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 29, 2005, 18:38:15 pm »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1561
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
Poziom jest ok.
to ja, byly Marcin#839

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 29, 2005, 21:52:28 pm »

Wojti#1854

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
Dawa pytania o temperature w 1.4:  

miałem w roverku tak samo.przyczyna był luzny konektorek przy czujniku.czasami pokazywał dobrze czasami tylko50 :roll: uzyłem kombinerek i wd 40.teraz działa dobrze :lol:

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 30, 2005, 10:17:14 am »

Gifter

  • Gość
no i problem z głowy :)

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 30, 2005, 10:31:47 am »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1561
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
no zobaczymy jutro :mrgreen:  :mrgreen:, chociaz nie wyglada mi ten kabelek na obluzowany   ;)  ;)
to ja, byly Marcin#839

silnik 1.4 rover - moje porady dla innych na wszelki wypadek
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 30, 2005, 10:50:47 am »

kowal

  • Gość
Moze tez to byc padniety termostat lub uszczelka pod glowica ;/